Rolnicy sami sobie winni!

Coraz częściej słychać opinie wyrażone w tytule artykułu. Na wojnie Rosji z Ukrainą stracili wszyscy Polacy, choćby w związku z podwyżką cen gazu, paliw, węgla oraz wzrostu inflacji, która zżera nasze oszczędności i pensje.

Ale o ile rolnicy mogą liczyć na jakieś rekompensaty to „zwykły Kowalski” już nie. Co więcej ma on świadomość tego, że za dopłaty dla rolników zapłaci właśnie on – obywatel. To budzi poczucie krzywdy i niesprawiedliwości.

Pojawiają się głosy, że rolnicy mogli sprzedać zboże wtedy gdy była na nie wysoka cena. O ile takie opinie są zrozumiałe, gdy formułują je ludzie nie związani z rolnictwem, to zdziwienie muszą budzić tego typu wypowiedzi prezentowane przez właścicieli firm skupowych. Można spotkać coraz więcej opinii, że skupujący chętnie by kupowali towar od rolników ale ci nie chcieli sprzedawać bo czekali na wyższe ceny. Można by zapytać wielu, naprawdę wielu właścicieli skupów dlaczego do tej pory zostali z magazynami pełnymi ziarna? Dlaczego nie sprzedali wcześniej, kiedy ceny były wyższe? Czyż nie liczyli na zwyżkę cen?

Ale nie ma co roztrząsać tego zagadnienia bo przyczyna dzisiejszych kłopotów leży poza nami (rolnikami i skupami), więc nie kłóćmy się między sobą.

Trzeba uczciwie powiedzieć, że wszyscy stracili na obrocie polskim ziarnem. W tym roku wyjątkowo nie można mieć pretensji do podmiotów skupujących, że płacą po terminie, lub czasem w ogóle na razie nie płacą. O ile wcześniej można było uważać, to za jakieś machlojki, za spekulacje kosztem rolnika, to dzisiaj wynika to zazwyczaj z ich trudnej sytuacji.

Słyszy się tu i ówdzie o sytuacji, kiedy właściciel skupu prosi rolników by zabrali od niego towar, który mu sprzedali i próbowali upłynnić go na własną rękę, bo on nie jest w stanie sprzedać towaru. Nie może więc im zapłacić a nie chce być uważany przez ludzi za złodzieja.   Straty niektórych skupów tylko za ten sezon nieraz wynoszą kilka milionów złotych!

 

Wracając do głównego wątku.

Wybuchła wojna tuż za naszą granicą. Każdy rozsądny człowiek ma prawo oczekiwać, że wpłynie to na wzrost cen w naszym kraju, również wzrost cen płodów rolnych a może nawet przede wszystkim właśnie ich. I w początkowym okresie rzeczywiście tak się stało. Do tego doszły wzrosty cen oleju napędowego, środków ochrony roślin i przede wszystkim kosmiczne wzrosty cen nawozów – czynnika mającego największy udział w kosztach produkcji rolnej.

Na dodatek Minister rolnictwa Kowalczyk apelował do rolników by nie sprzedawali zboża bo w okresie zimy będzie droższe! Jak nie wierzyć człowiekowi, który z racji zajmowanego stanowiska zdawał się być w tej kwestii, najlepiej zorientowany w kraju?

Kiedy w pewnym momencie nastąpiła obniżka cen, rolnicy potraktowali to jako chwilowy spadek. Byli przeświadczeni, że to długo się nie utrzyma tym bardziej, że ceny nawozów dalej trzymały poziom.

Napływ zboża ukraińskiego póki co nie budził obaw, bo słyszeliśmy, że to tylko tranzyt. Jeśli nawet coś tam „zgubiło się” po drodze to był to jakiś pojedynczy przypadek… Jeden, drugi, trzeci ale jednak traktowane to było jako zdarzenia, pojedyncze przestępstwa.

Zresztą cały czas byliśmy uspokajani przez rządzących, że wszystko jest pod kontrolą, że tranzyt jest szczelny i nie ma powodu do obaw. Zaś doniesienia rolników były nazywane robieniem niepotrzebnego zamieszania i działaniem w imię „rosyjskiego interesu”.

Gdybyśmy wiedzieli jak jest naprawdę. Gdyby minister rolnictwa zamiast opowiadać bajki, że wszystko jest pod kontrolą, że poza sporadycznymi przypadkami tranzyt jest szczelny – powiedział prawdę,   że: Unia zniosła cła na import ukraińskich towarów rolnych…! Gdybyśmy usłyszeli, że pszenica, kukurydza, rzepak bez żadnych przeszkód mogą być sprzedawane na polskim rynku to… Każdy rolnik wie i zawsze wiedział, miał świadomość czym „pachnie” nieograniczony niczym napływ zboża z Ukrainy.

W tym miejscu trzeba jasno powiedzieć, że wina leży nie tylko po stronie rządzących ale również i opozycji. My, obywatele, rolnicy, na co dzień zajmujący się swoją pracą mogliśmy nie wiedzieć, że któregoś dnia w Parlamencie Europejskim zostało przegłosowane zniesienie ceł dla towarów z Ukrainy. Ale przecież politycy wszystkich opcji o tym wiedzieli… I nikt pary z ust nie puścił!

Trwały rozważania o tym jak uszczelnić tranzyt, ale to były zupełnie niepotrzebne dyskusje w sytuacji, kiedy firmy mogły legalnie jak się okazało kupować ukraińskie, dużo tańsze ziarno. Że produkowane bez tych wszystkich obostrzeń jakie nas obowiązują to druga rzecz.

Gdybyśmy od początku wiedzieli, że zostały zniesione cła to nie czekalibyśmy ani chwili tylko od razu sprzedawalibyśmy zboże. I zanim jeszcze na masową skalę rozwinął by się import z Ukrainy, magazyny skupowe byłyby zasypane polskim zbożem! Skupionym po wyższej cenie niż od naszego wschodniego sąsiada. Właściwie to wówczas nie byłoby mowy o masowym imporcie  bo niby gdzie to zboże miałoby być składowane?

Ale jak już się „mleko wylało” to rolnicy zachowali się jak typowy gracz na giełdzie. W przypadku bessy najpierw każdy stara się zachować zimną krew w nadziei, że to tylko przejściowa obniżka a kiedy okazuje się, że nie ma szans na poprawę, następuje reakcja „ratuj się kto może”. Każdy na siłę sprzedaje akcje co jeszcze bardziej wzmaga ich spadek. Tak samo postąpili rolnicy i nie ma tu czego się dziwić i zarzucać rolnikom, że nie sprzedawali wtedy, kiedy była wyższa cena.

Za niecałe trzy miesiące żniwa. Czy rząd wywiąże się z obietnic wyeksportowania całej nadwyżki zboża z kraju? To jeden problem. Drugi, nie mniej ważny to pomoc nie tylko dla nas ale i dla skupów. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że firmy, które straciły na obrocie nasionami duże pieniądze, nieraz stając na krawędzi bankructwa, bardzo ostrożnie będą podchodzić do prowadzenia skupu ziarna z tegorocznych zbiorów. I wcale nie tylko dlatego, że nie będą mieć powierzchni do składowania. Z rozmów z przedsiębiorcami wynika, że nikt z nich nie chce ryzykować składowania zboża i późniejszych problemów z jego sprzedażą, w wyniku nierozsądnych (delikatnie mówiąc) decyzji osób sprawujących rządy.

16 kwi 2025

I don’t think the title of your article matches the content lol. Just kidding, mainly because I had some doubts after reading the article.


Skomentuj To mt tài khon min phí Anuluj pisanie odpowiedzi

Wymagane pola są oznaczone *