
Po kilkudniowym załamaniu pogody, wystarczyło kilka dni mocniejszego słońca by kombajny wyjechały na plantacje rzepaku. Pierwsze cięcia miały miejsce co prawda już tydzień temu w regionie Dolnego Śląska ale znacznie więcej maszyn, w różnych rejonach kraju, można było zobaczyć na polach w ostatnią sobotę. W centralnej części Polski młócono między innymi w Korzybiu w gminie Baboszewo, w sąsiedniej Dzierzążni, ale także w okolicach Sierpca czy nieco dalej na północ – w rejonie Wielkiego Głęboczka.
Jak to bywa na początku żniw – zbierano pojedyncze uprawy. Nie ma jeszcze mowy o powszechnym cięciu. Co prawda rzepaki wyglądają na dosuszone ale kiedy weźmie się próbkę nasion z dolnych łuszczyn, to na mocniejszych plantacjach jest jeszcze za wcześnie na zbiór.
Kto wykorzystał okienko pogodowe dobrze zrobił, bo już następnego dnia i w poniedziałek ze względu na opady deszczu w wielu miejscach żniwa trzeba było przerwać.
Na pierwszy ogień poszły jak wiadomo rzepaki rosnące na słabszych glebach, zatem nie można mówić o zadowalającym plonie.
Zazwyczaj uzyskiwano od 2 do 3 ton z hektara o wilgotności nieraz schodzącej do 7%.
Choć bywały pojedyncze przypadki blisko 4 t/ha to trzeba podkreślić, że zdecydowana większość plantacji plonowała poniżej 3 ton z ha.
Jeśli chodzi o ceny to w ostatnim czasie można było obserwować swoistą huśtawkę: raz rzepak szedł w górę, raz spadał. Tak jakby rynek czekał na pierwsze informacje o plonach. Jeszcze tydzień temu najniżej notowaną stawkę otwierała kwota 1800 zł/t a najwyższa suma oscylowała w granicach 2010 zł/t netto. Po okresie wahań, przez kilka następnych dni mieliśmy do czynienia z miarowym wzrostem notowań. Ale kiedy trochę więcej kombajnów wjechało w rzepak sytuacja się zmieniła. Dzisiaj cena jest już bardzo zróżnicowana. Wszystko zależy od rejonu kraju, od lokalnego plonu i od konkretnej firmy skupowej. Gdzieś cena spadła o 20 zł/t a gdzie indziej wzrosła o 30, a nawet 40 zł/t w porównaniu do notowań sprzed tygodnia.
Podane poniżej ceny dotyczą rzepaku o wilgotności 9%, zanieczyszczeniu 2% i zaolejeniu 40%.
W zakładach przetwórczych najtaniej kupowano nasiona w ADM Czernin – 2070 zł/t netto a najdrożej płacono w Grupie Wilmar – 2140 zł/t netto.
Taniej oczywiście było w punktach skupu: Procam płacił tylko 1940 zł/t netto, Ziarn – Pol – 2000 zł/t netto. Więcej płacono w Agro – Mat i Chemirolu – po 2090 zł/t netto. Najdrożej można było sprzedać rzepak w Agro As, gdzie można było uzyskać 2110 zł za tonę netto.
Może Cię zainteresować: