Żarty 8

  • Dodane przez Redakcja
  • 4 września, 2023

Kiedy jesteś dziwnie opanowany…

Jeśli zachowujesz spokój, gdy wszyscy wokół są spanikowani – prawdopodobnie nie rozumiesz sytuacji.

 

Radość przez łzy…

Wszystko poszło świetnie – mówi lekarz do wyleczonego pacjenta. – Jest pan już w pełni zdrowy! Cieszy się pan?

– Czy ja wiem? – zastanawia się mężczyzna. – Wcześniej to ja byłem Napoleonem a teraz jestem zwykłym Kowalskim…

 

 

Gdy przez pomyłkę dobrze trafiasz…

Facet wchodzi do gabinetu lekarskiego, patrzy na wyposażenie. – Coś mi mówi, że to nie ten gabinet – odzywa się do patrzącego na niego lekarza.

Na to psychiatra – jak „coś panu mówi” to znaczy, że jak najbardziej jest pan we właściwym gabinecie!

 

Uczciwa odpowiedź…

– Na co zwraca pan uwagę podczas zakupów?

– Na kamery!

 

Kiedy nawet nie wiesz, że właśnie coś kupiłeś!

Na płatny parking wjeżdża mocno wiekowe i zdezelowane auto.

– 10 złotych – mówi parkingowy.

– Kupił pan! – odpowiada ucieszony kierowca.

 

Kiedy coś ci się wydaje…

Ojciec chciał uświadomić dzieci w kwestii rozrodczości.

– Wy też będziecie kiedyś mieć swoje własne dzieci – zaczął.

– Ty może też kiedyś… – odpowiedziały dzieci.

 

Warunki powrotu do żywych…

Kowalski pokłócił się z żoną. Małżonka z emocji zemdlała. Mąż pochyla się nad nią troskliwie i cucąc ją obiecuje, że kupi jej to drogie futro, o które wybuchła awantura. Małżonka nie daje oznak powrotu do przytomności.

Widzi to ich syn i radzi ojcu – Tato, wydaje mi się, że powinieneś jeszcze dorzucić kapelusz!

 

Zalety bycia ochotnikiem…

Dowódca pyta swoich żołnierzy.

– Kto chce jechać na zbieranie ziemniaków?

Zgłosił się tylko jeden chętny.

– OK – mówi dowódca – Ty jedziesz, reszta idzie na piechotę!

 

Drogowskaz czasowy…

Turysta na pustyni spotyka karawanę.

– Jak trafić do oazy?

– Musisz iść prosto a potem skręcić w prawo.

– Kiedy skręcić?

– W przyszły czwartek!

 

Nadzieja umiera ostatnia…

Wyczerpany turysta idzie na czworakach przez pustynię. W pewnym momencie dostrzega w oddali krąg studni.

– Woda, woda! – krzyczy radośnie. Podrywa się na równe nogi i ostatkiem sił biegnie do studni. Kiedy jest już blisko widzi, jak z jej wnętrza wychyla się inny wędrowiec i z nadzieją w głosie pyta – Gdzie?, gdzie?!…

Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *