Żarty 11

  • Dodane przez Redakcja
  • 23 grudnia, 2023

Święta, rzecz święta!

– Kochanie, co byś powiedział, gdybyśmy wzięli ślub w Boże Narodzenie?

– Daj spokój! Po co mamy sobie psuć święta?

 

Kiedy mąż jest praktyczny…

Żona pyta męża – Czy w tym roku kupiłeś coś pod choinkę?

– Tak, stojak.

 

Młody dyplomata

Dwóch braci spędza noc u dziadków. Przed pójściem spać, modlą się, a młodszy z nich ile sił w płucach woła głośno – Boziu, proszę Cię o nowy rowerek, o nowe żołnierzyki, o kolejkę elektryczną…

– Starszy brat pyta się zdziwiony – Dlaczego tak krzyczysz? Przecież Bóg nie jest głuchy.

– Na to młodszy – Bóg nie, ale babcia tak!

 

Gość jak życzenie!

– Puk, puk!

– Kto tam?

– Merry.

– Jaka Merry?

– Merry Christmas!

 

Kiedy nie masz złudzeń…

W płonącym wieżowcu jest kominiarz, inteligentna blondynka i Święty Mikołaj. Kogo pierwszego uratują strażacy?

– Kominiarza – pozostali nie istnieją.

 

Każdy dobry uczynek zostanie ukarany…

Jasio napisał pocztówkę do Świętego Mikołaja:

– Kochany Mikołaju! Mam biednych rodziców. Proszę Cię, przynieś mi na gwiazdkę rower górski i klocki Lego.

Urzędniczkom na poczcie zrobiło się żal chłopca i postanowiły wyręczyć Św. Mikołaja. Złożyły się na klocki Lego, ale na rower górski  nie miały funduszy…

Po świętach urzędniczki czytają pocztówkę z podziękowaniami od Jasia – Kochany Mikołaju, dziękuję za klocki. Rower pewnie ukradli na poczcie.

 

Gdy nie słyszałeś o instytucji Św. Mikołaja…

Po świętach Bożego Narodzenia do psychiatry przychodzi mały Jasio i mówi – Panie doktorze, z moim tatą jest coś nie w porządku. Przed kilkoma dniami przebrał się za starego dziadka i twierdził, że ma na imię Mikołaj!

 

Tradycja – ważna rzecz!

Wigilia. Cała rodzina odświętnie ubrana siedzi przy stole. Oczywiście, zgodnie z tradycją jedno krzesło stoi puste. Nagle słychać pukanie do drzwi.

– Puk, puk!

– Kto tam?

– Strudzony wędrowiec. Czy jest wolne miejsce przy stole?

– Jest.

– Mogę przysiąść?

– Nie.

– Czemu?

– Bo tradycyjnie musi być puste! 

 

 

Cztery etapy w życiu mężczyzny.

  1. Wierzysz w św. Mikołaja.
  2. Nie wierzysz w św. Mikołaja.
  3. Przebierasz się za św. Mikołaja.
  4. Wyglądasz jak św. Mikołaj.

 

To była uczta!

Rozmawiają koledzy z pracy:

– Jak ci minęły święta?

– Wspaniale! Żona przygotowała same zagraniczne dania.

– O!, jakie?

– Barszcz ukraiński, fasolkę po bretońsku i pierogi ruskie.

 

Udany prezent!

Po świętach teściowa pyta:

– I jak tam zięciu, spodobały się wnuczkowi zabawki?

– Mama da spokój. Wszystkie prezenty rozwalił. Samochodzik, czołg, kolejkę. Już nie mówię o choince i bombkach.

– A prezent ode mnie też?

– Nie, młotek od mamusi jest cały.

 

Co za dużo to niezdrowo!

Tydzień przed wigilią synek mówi do mamy.

– Mamo, z mojego listu do Św. Mikołaja wykreśl kolejkę elektryczną, a wpisz rower.

– Nie chcesz już pociągu?

– Chcę, ale jeden już znalazłem w szafie!

 

To nie to co myślisz kochanie…

Co to jest: czerwone, grube i jak wchodzi, to sprawia przyjemność?

– Święty Mikołaj.

 

Gdy nie chcesz ryzykować po raz drugi…

W tym roku w święta, nie będziemy grali w Kalambury, po tym jak w zeszłym roku babcia pokazała “Nagi Instynkt”.

 

Nie trzeba chodzić do wróżki…

Kubuś Puchatek przychodzi do Prosiaczka i mówi,

– Prosiaczku wiem co się z tobą stanie na święta!

– A co, czytałeś mój horoskop?

– Nie, książkę kucharską!

Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *