Wszyscy jesteśmy grzeszni czyli jazda kombajnem po drogach [3]

Ten artykuł był nieplanowany, ale okazało się, że również Ministerstwo Infrastruktury, choć  z dużym opóźnieniem odpowiedziało na nasze pytania. A że –  to trzeba przyznać, odpowiedziało najobszerniej i w najbardziej „przyjaznej” zwykłemu człowiekowi formie to zdecydowaliśmy się temat kontynuować. Poniżej najbardziej istotne wątki odpowiedzi:

 

„Odnosząc się do zapytania o możliwość dopuszczenia do ruchu po drogach publicznych „dużych kombajnów” o szerokości 3,8-4 m (ze zdjętym hederem) należy stwierdzić, że zgodnie z art. 71 ust. 3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2023 r. poz. 1047 z późn. zm.) – dalej: „PRD”, pojazd wolnobieżny jest dopuszczony do ruchu po drogach publicznych jeżeli spełnia wymagania art. 66 PRD.

W przypadku przedmiotowych kombajnów chodzi przede wszystkim o przesłankę zawartą w art. 66 ust 1 pkt 1, to jest wymóg aby budowa, wyposażenie i utrzymanie pojazdu nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę.

Tymczasem wskazywane przez Pana pojazdy o szerokości 3.8m – 4.0m już samymi wymiarami geometrycznymi utrudniają lub wręcz uniemożliwiają innym użytkownikom ruchu drogowego bezpieczny przejazd.

Jak powszechnie wiadomo, ruch pojazdów rolniczych, w tym również kombajnów, odbywa się w większości przypadków po drogach zlokalizowanych na terenach wiejskich.

Najczęściej są to drogi klasy D i L, na których normatywna szerokość pasów ruchu wynosi odpowiednio 2,5 m i 2,75m, tak mała szerokość pasa ruchu wymusza na kierujących pojazdami o szerokości powyżej 3m konieczność częściowego zajęcia pasa ruchu w kierunku przeciwnym, utrudniając a czasami wręcz uniemożliwiając swobodny ruch pojazdów jadących w przeciwnym kierunku.

W przypadku, gdy po drodze poruszałby się kombajn o wskazywanej przez Pana szerokości 3.8 – 4m, wykonanie w sposób bezpieczny manewru wymijania i wyprzedzania przez inny pojazd byłoby niemożliwe. Dotyczy to nie tylko samochodów ciężarowych i osobowych, ale także czterokołowców i jednośladów.

Istotną negatywną przesłanką jest także fakt, że kombajny często przemieszczają się po drogach pomiędzy poszczególnymi miejscami pracy (polami) również po zmierzchu, co może mieć dodatkowy negatywny wpływ na bezpieczeństwo użytkowników dróg, gdyż rozpoznanie przez kierującego innym pojazdem sylwetki pojazdu wolnobieżnego jest znacznie ograniczone, a właściwa ocena szerokości tego pojazdu – utrudniona.

 

Należy wiec stwierdzić, że przedmiotowe pojazdy nie mogą zgodnie z prawem zostać dopuszczone do ruchu.

 

Jednocześnie informuję, że zagadnienie dopuszczenia do ruchu pojazdów rolniczych o szerokości przekraczającej trzy metry (wskazane w § 45 ust. 3 pkt 1 rozporządzenia WT) było przedmiotem szeregu wystąpień organizacji rolniczych postulujących taką potrzebę ze względu na charakter prac polowych.

Prowadzone w związku z tym przez Ministerstwo Infrastruktury analizy dały jednak negatywny wynik. W toku prac wskazywano, iż skutki zdarzeń drogowych z udziałem tego rodzaju pojazdów mogą być bardzo poważne i stanowić bardzo duże zagrożenie dla innych użytkowników drogi, zwłaszcza pieszych i rowerzystów.

 

Ruch pojazdu nienormatywnego jest dozwolony pod warunkiem uzyskania zezwolenia na przejazd pojazdu nienormatywnego odpowiedniej kategorii, wydawanego, w drodze decyzji administracyjnej, przez właściwy organ.

Zgodnie z przepisami art. 64c ustawy PRD zezwolenie wydaje się na wniosek zainteresowanego podmiotu, na wskazany we wniosku okres: miesiąca, 6 miesięcy, 12 miesięcy lub 24 miesięcy. Zezwolenie wydaje się po uiszczeniu opłaty, w terminie 3 dni roboczych od dnia złożenia wniosku o jego wydanie. W przypadku niewydania zezwolenia zwraca się wniesioną opłatę.

Zezwolenie wydaje się dla podmiotu wykonującego przejazd, bez wskazania pojazdu, którym przejazd będzie wykonywany.

W kwestii dostępnych na rynku kombajnów wyposażonych w składane hedery zbożowe, które po ich złożeniu nie wystają poza obrys maszyny, informuję, że § 45 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia WT dopuszcza aby pojazd wolnobieżny był wyposażony w wystające części mogące naruszać jego stateczność lub zagrażać bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego (a za takie należy niewątpliwie uznać hedery) pod warunkiem, że są one demontowane lub składane na czas jazdy. Jednocześnie części te winny być oznakowane i oświetlone w sposób zgodny z ukazanym w § 39 rozporządzenia WT.”

 

Zdjęcie towarzyszące artykułowi przedstawia pustą drogę. Pustą dlatego, że jak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury, duże kombajny nie mają prawa jeździć po drogach publicznych. Co jeszcze bardziej interesujące, szczególnie nie powinny poruszać się po drogach na obszarach wiejskich, ponieważ pas ruchu takiej trasy jest mniejszy niż szerokość kombajnu.

A jak już rolnik na pole jakimś cudem dojechał to absolutnie nie powinien wracać nocą bo wtedy jest ciemno i inni kierowcy nie są w stanie właściwie ocenić gabarytów maszyny.

A może powinien być jakiś porządek w kraju i prawo obowiązujące dla ludzi a nie ludzie dla prawa? Albo nie produkujemy i nie sprzedajemy kombajnów które nie mieszczą się w sposób bezpieczny na drogach albo  dostosujmy infrastrukturę do użytkowanych (powszechnie przecież) maszyn!

Dobrze by też było gdybyśmy my, rolnicy  wymagali od włodarzy naszych małych ojczyzn by w ramach swoich obowiązków dbali o możliwość bezpiecznego przejazdu dużych maszyn.

Ot choćby przez przycinanie gałęzi drzew rosnących na poboczach. Żeby nie było tak, że jadący z naprzeciwka kierowca osobowego auta jest zdziwiony, że kombajn jedzie środkiem drogi. Ano jedzie środkiem, bo inaczej po paru metrach miałby oderwane lusterka i wtedy to by dopiero był niebezpieczny przejazd droga publiczną!

Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *