Susza znowu dała o sobie znać! Wiosna tego roku nie zapowiadała tego co dziś się dzieje. Wręcz przeciwnie, niskie temperatury ograniczały parowanie i rośliny czy to wznawiające wegetację czy wschodzące z tegorocznych siewów miały wody pod dostatkiem.
W ostatnich tygodniach temperatury znacznie wzrosły. Również w porównaniu do poprzedniego okresu a nawet w porównaniu do przebiegu pogody w poprzednim roku, znacznie częściej mieliśmy do czynienia z wilgotnością względną w okolicach 35 – 30% a nawet poniżej 30%.
O ile rzepak na zdecydowanej większości pól wygląda całkiem dobrze to już ze zbożami jest różnie. Tam gdzie pszenica uprawiana jest na dobrych glebach można powiedzieć, że praktycznie nie odczuwa braku wilgoci. Jednak na słabych glebach mocno zredukowała liczbę źdźbeł i można powiedzieć – walczy o przetrwanie.
Szczególnie wyraźnie widać to na tzw. „przepałach”. Mocna, silna pszenica sąsiaduje z trzy razy mniejszą, słabszą, uschniętą rośliną.
Do rzeczywistości odniósł się Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. IUNG opublikował raport, z którego wynika, że w okresie od 1 kwietnia do 31 maja 2023 roku zanotowano suszę rolniczą w 9 województwach w Polsce: pomorskim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim, wielkopolskim, łódzkim, mazowieckim, podlaskim i dolnośląskim.
Strat suszowych nie notowano natomiast w województwach: lubelskim, lubuskim, małopolskim, opolskim, śląskim, świętokrzyskim oraz podkarpackim.
Największe niedobory wody IUNG stwierdził na terenie: Żuław, Pobrzeża Południowo Bałtyckiego, na północy Pojezierza Mazurskiego, zachodniej części Kujaw: od -150 do -169 mm.
Duży deficyt wody odnotowano również na obszarze Pojezierza Pomorskiego, wschodniej części Wielkopolski oraz na pozostałym obszarze Mazurskiego, Niziny Południowo Wielkopolskiej: od -120 do -149 mm.
Mniejszy deficyt wody: od -90 do -119 mm występował na terenie leżącym na południe od wyżej wymienionych terenów.
Stosunkowo najlepsza sytuacja jest na południu kraju, gdzie niedobory były mniejsze: od 0 do -89 mm.
Ostatnie silne opady deszczu na południu Polski mogą zdaniem IUNG obniżyć plony. Za to w centralnej części kraju, obniżce plonów raczej nie zapobiegną występujące w ostatnich dniach, bardzo niewielkie opady deszczu. Prognozy były optymistyczne ale zapowiadany tydzień całodziennych silnych deszczy, okazał się być kilkunastominutowymi niewielkimi opadami w ciągu dnia.
Z kolei IMGW informuje, że obecnie w górnych warstwach gleby (do 28 cm głębokości) w znacznej części Polski wskaźnik wilgotności jest bardzo niski, nawet poniżej 25 proc.
Do niedawna jeszcze buraki cukrowe w miarę dobrze wytrzymywały suszę. Małe rośliny nie potrzebowały póki co dużych ilości wody. Jednak pogłębiająca się susza oraz rozpoczęcie budowy korzenia spichrzowego spowodowały, że również i buraki, głównie te uprawiane na lżejszych polach skapitulowały w związku z brakiem wilgoci w glebie.