Słodyszek atakuje rzepak!

  • Dodane przez Redakcja
  • 15 kwietnia, 2024

Ruszyło pąkowanie - ruszył słodyszek!

Dyskusja o globalnym ociepleniu dyskusją ale fakty są takie, że tej zimy i wczesną wiosną było cieplej niż zazwyczaj. Pogoda przyśpieszyła wegetację. Szczególnie wyraźnie widać to na plantacjach rzepaku. Niektóre z nich ostro ruszyły i wcale nie rzadkim widokiem są zaczynające kwitnąć rośliny. A przecież ta faza rozwojowa normalnie ma miejsce w początkach maja!

 Ale żeby mogły kwitnąć, najpierw muszą dojrzeć pąki. A z pąkami wiąże się kwestia ochrony przed szkodnikami, głównie słodyszkiem. Ten zaatakował dość niespodziewanie. Kilka chłodniejszych dni w ostatnich dniach marca mogły uśpić czujność rolników. Bowiem kiedy tylko zrobiło się 15 – 18 stopni C, nastąpił gwałtowny nalot chrząszczy.

Wyjątkowo mocno słodyszek zaatakował te odmiany rzepaku, które zaczęły fazę pąkowania znacznie szybciej niż pozostałe, stając się pierwszą i przez kilka dni główną „stołówką” dla szkodników. Przyjmując, że już jeden insekt w fazie zielonego pąka przekracza próg szkodliwości uzasadniający wykonanie zabiegu chemicznego, niejeden gospodarz mógł być wstrząśnięty widokiem pąków obłożonych nawet  5 – 7 sztukami słodyszka! I nie dotyczyło to jednej czy dwóch roślin na skraju pola ale wielu na powierzchni zaledwie jednego metra kwadratowego.

Słodyszek wgryza się do pąków kwiatowych i uszkadza pylniki. Wskutek tego z pąka nie powstanie łuszczyna a w niej nasiona. Ponieważ rzepak kwitnie nierównomiernie, szkody mogą być wyrządzane przez długi czas – od momentu rozwoju pierwszych pąków kwiatowych aż do końca kwitnienia.

Ochronę plantacji przed słodyszkiem, w zależności od temperatury powietrza należy prowadzić od początku rozwoju pąków kwiatowych, aż do początku fazy kwitnienia rzepaku (BBCH 50–62).

W diagnostyce zagrożenia można korzystać z żółtych naczyń stawianych w łanie. Ważne by były ustawione na wysokości pąków, bo tylko wtedy będą miarodajnym wskaźnikiem.

Zabieg insektycydem zaleca się wykonać, jeśli stwierdzi się 1 – 2 osobniki na roślinie w fazie zwartego pąka lub 3 – 5 sztuk w fazie luźnego kwiatostanu.

Słodyszek rzepakowy może doprowadzić do bardzo dużych strat.  Przy całkowitym braku ochrony i nasileniu szkodników tak dużym jak tej wiosny, plon może spaść nawet o 80 procent.

Również słabsze działanie środków ochrony roślin – czy to ze względu na niekorzystne warunki pogodowe, zbyt późne wykonanie oprysku lub za niską dawkę, może być przyczyną obniżki plonowania o 30%.

Czym dysponujemy by chronić rzepak przed słodyszkiem?

 

Obecnie zalecane pojedyncze substancje czynne to:

acetamipryd,     cypermetryna,    deltametryna,  etofenproks, esfenwalerat,  gamma-cyhalotryna,  lambda-cyhalotryna,  

tau-fluwalinat

Zalecane mieszaniny to:

acetamipryd + lambda-cyhalotryna

flupyradifuron + deltametryna.

Co brać pod uwagę zwalczając słodyszka?

Odporność na  substancje aktywne

Warto pamiętać, że na niektóre substancje aktywne z grupy pyretroidów słodyszek już się uodpornił. Najmniej skutecznymi z powyższego zestawu są deltametryna (40 – 45%) i cypermetryna (45 – 50% skuteczności zwalczania).

Najwyższą skuteczność ma acetamipryd (95 – 100%).

Zółte naczynia należy zawsze ustawiać na wysokości pąków. Prezentowane umieszczenie jest błędne.

Nasilenie występowania szkodników

Należy pamiętać, że pyretroidy działają krótko, właściwie w czasie bezpośredniego kontaktu ze szkodnikiem. Przy dużym nasileniu kolejnych nalotów trzeba by praktycznie codziennie powtarzać oprysk, by skutecznie ochronić pąki.

 

Dlatego jeśli obserwujemy dużą i coraz większą liczebność chrząszczy  (kolejne naloty dochodzą do już obecnych) warto zastosować substancje aktywne o przedłużonym działaniu: acetamipryd, oraz stosowany dopiero od dwóch lat  flupyradifuron.

 

Dobrym rozwiązaniem jest stosowanie mieszanin zawierających substancje, z których jedna likwiduje szkodniki niemal natychmiast, a druga działając układowo chroni rośliny przed dłuższy czas (zależnie od przebiegu pogody 7 – 10 dni).

Temperatura działania insektycydu

Trzeba również mieć na uwadze, że pyretroidy najlepiej działają w temperaturze poniżej 20 st. C.

Butenonolidy (flupyradifuron) i neonikotynoidy (acetamipryd) są skuteczne w szerokim zakresie temperatur od 5 do 25 st. C.

Pąk na brzegu plantacji, gdzie oprysk insektycydem nie doleciał.

I jeszcze kwestia, której chyba nie trzeba przypominać:

STOSUJĄC INSEKTYCYDY PAMIĘTAJ O OCHRONIE PSZCZÓŁ!

Zabiegi wykonuj tylko preparatami bezpiecznymi dla tych pożytecznych owadów, oraz poza godzinami ich oblotu!

Słodyszek przyjacielem rzepaku?

Słodyszek rzepakowy najgroźniejszy jest w fazie zielonego pąka. Panuje przekonanie, że w czasie kwitnienia jego obecność jest wręcz korzystna, bowiem ze szkodnika przemienia się w zapylacza. Jest to dość kontrowersyjna opinia, bo w trakcie kwitnienia, zwłaszcza nierównomiernego, część pąków nadal jest przecież narażona na żer chrząszczy. Pojedyncze egzemplarze faktycznie będą zapylać, ale przy dużej liczebności, wyrządzone przez niego szkody będą niewspółmiernie większe niż ewentualne korzyści.

Choć w tym roku masowy nalot słodyszka dosięgnął plantacje najszybciej wznawiające rozwój, to co do zasady praktyka pokazuje, że najbardziej ucierpieć mogą rzepaki rozpoczynające nieco później wiosenną wegetację, jak i kwitnienie.

Odmiany wcześniej przekraczające fazę BBCH 60, w czasie normalnych masowych nalotów są już w zaawansowanej fazie kwitnienia, co oznacza, że szkodliwość słodyszka znacznie spada.

Jednak nie do końca, bo na roślinie wciąż – tak jak wspominaliśmy – jest wiele jeszcze rozwijających się pąków.

 

Może Cię zainteresować:

Mama
15 kwi 2024

„ Jak nie urok to… przemarsz wojsk” 🫣🫣🫣


Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *