Od końca sierpnia rolnicy mają coraz większy problem z zakupem paliwa. W całej Polsce firmy handlujące olejem napędowym nie są w stanie zapewnić terminowych dostaw.
Niektórzy gospodarze informują, że jeśli nawet dostawa ma miejsce to w znacznie mniejszej ilości niż zamówiona. Dystrybutorzy tłumaczą to koniecznością zapewnienia dostaw wszystkim chętnym.
Rolnicy zwracają uwagę, że o ile dotychczas dostawa paliwa miała miejsce następnego dnia po zamówieniu, teraz na zaopatrzenie trzeba czekać tydzień a niekiedy nawet dwa. Do tego cena za litr wzrosła w niektórych miejscach nawet o kilkadziesiąt groszy w ciągu tygodnia.
Zdarza się, że cena w hurcie jest wyższa niż w detalu na stacjach benzynowych.
Izby rolnicze zwracają uwagę, że z kolei stacje mocno ograniczają sprzedaż paliwa dla rolników. Wprowadzają limity sprawiające, że chłopom nie opłaca się stać w kolejce po to, żeby zatankować jakieś śmieszne z punktu widzenia potrzeb ilości ON. I to wszystko ma miejsce w momencie, kiedy rozpoczyna się okres intensywnych prac polowych.
W większości przypadków, dystrybutorzy sprzedający hurtowo paliwo rolnikom, winą za braki napędu obarczają Orlen, w którym się zaopatrują. Ale PKN stanowczo zaprzecza twierdząc, że w pełni wywiązuje się z zawartych umów z odbiorcami hurtowymi.
Stoi to w ostrej sprzeczności z deklaracjami firm paliwowych zaopatrujących się w PKN Orlen, które twierdzą, że wręcz dramatycznie brakuje oleju napędowego. „Nie możemy go nigdzie kupić u naszego tradycyjnego dostawcy, czyli PKN Orlen — ani bezpośrednio z baz płockiego koncernu, ani z żadnej ze spółek zależnych” – twierdzi przedstawiciel spółki paliwowej Pol-Petro.
Pewnym wytłumaczeniem kłopotów z zaopatrzeniem w olej napędowy jest przestój w czeskich i słowackich rafineriach, które akurat przechodzą przegląd techniczny.
Jakimś czynnikiem może też być wprowadzony niedawno, zgodnie z rozporządzeniem ministra gospodarki wymóg, by do końca września przedsiębiorstwa utworzyły obowiązkowe zapasy paliw. Być może dopiero na ostatnią chwilę firmy zostawiły potrzebę stworzenia rezerw.
Jest jeszcze jeden powód kłopotów z zaopatrzeniem gospodarstw w paliwo – wybory! Ale o tym w artykule:
Jeden, wielki dostawca paliw, ORLEN – czyli jak to dobrze, dobrze dla PiS!