Pomoc dla rolników czyli pożar w burdelu!

  • Dodane przez Redakcja
  • 22 kwietnia, 2023

W ostatnim tygodniu rząd zasypuje rolników obietnicami pomocy, nawet tej, o którą nie prosili. Chłopskie protesty wybuchły w związku z zalewem kraju przez ukraińskie zboża, rzepak. W ostatnim czasie gospodarze zwrócili uwagę na narastający problem z importem przez wschodnią granicę mięsa drobiowego, jaj, produktów mlecznych, miodu. Czy ktoś z Was słyszał by rolnicy upominali się dopłaty do paliwa i nawozów?

A mimo to od ubiegłej soboty jesteśmy zalewani wszelkiego rodzaju pomocą. Można odnieść wrażenie, że jeden przez drugiego, każdy polityk obozu rządzącego chce się wykazać i udowodnić jak bardzo kocha, rozumie problemy i chce pomóc rolnikom.

Jeszcze dwa tygodnie temu dopłata mogła dotyczyć tylko pszenicy konsumpcyjnej – i było na to wytłumaczenie! Teraz każdy rodzaj zboża jest uprawniony do dopłaty – i też jest na to wytłumaczenie! Rzepak również podlega dopłatom! Co chwila dowiadujemy się o nowych pomysłach, które czasem burzą krew rolnikom. Ot choćby, że rolnicy, którzy sprzedali pszenicę przed 14 kwietnia mogą liczyć na dofinansowanie 200 zł do tony (w mazowieckim) niezależnie po jakiej cenie udało się im sprzedać (do tego jeszcze dochodzi cena referencyjna, czyli jak ktoś sprzedał powyżej 1150 zł/t to nie dostanie złotówki!). Ci, którzy sprzedadzą po 14 kwietnia, mogą liczyć na wyrównanie do kwoty 1400 zł /t ! Przynajmniej na dziś nie ma mowy o cenie referencyjnej, o ograniczeniu ilości plonu i hektarów jak to ma miejsce w przypadku wcześniej ogłoszonych dopłat.  Prawda, że sprawiedliwie? Jak mogło by być niesprawiedliwie, skoro tak postanowiła partia ze słowem „sprawiedliwość” w nazwie?

 

W mediach jest pełno informacji o tym, jakie dopłaty do jakiego produktu (płody rolne, nawozy, paliwa), w zależności od województwa będą mogli dostać gospodarze.  Z tym, że po pierwsze to są ogólniki – np. dopłata do nawozów (czy do każdej tony nawozu?, do każdego hektara?, dla każdego gospodarstwa?, do każdej ceny zakupu?). Po drugie, jestem pewien, że te wartości jeszcze dziesięć razy się zmienią.

Oczywiście, mógłbym tu podać aktualne na dzisiaj obietnice ale one są prezentowane tak wyrywkowo, tak ogólnie, tak bezsensownie, że z jednej strony szkoda na to mojego wysiłku a po drugie szkoda Waszego czasu na czytanie czegoś co, zanim doczytacie do końca pewnie zdąży się zmienić!

Dość powiedzieć, że pracownicy Biur Powiatowych ARiMR, którzy mają przyjmować i rozpatrywać wnioski od rolników – są tak samo zorientowani w temacie jak każdy z nas.

Artykuł jest w kategorii „Szukając Sensu” więc wypadałoby znaleźć tu jakiś sens…  Ale nie tym razem, nie podejmuję się… Tym bardziej, że wszyscy wiemy o co chodzi. Mogę jedynie napisać, że gdyby w przywołanym w tytule przybytku wybuchł pożar, to mam wrażenie, że mimo wszystko powstałby mniejszy chaos!

 

Konkrety czyli bzdety Kaczyńskiego

22 kwi 2025

Your point of view caught my eye and was very interesting. Thanks. I have a question for you.


Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *