
Kiedy ktoś przez pomyłkę zapytał gospodarza, kiedy będzie siać ziemniaki, ten z pobłażaniem wyjaśniał pytającemu (zazwyczaj „mieszczuchowi”, że ziemniaki się sadzi a nie sieje! Ale jak to mówią mądrzy ludzie – „Pewne są tylko śmierć i podatki!” Już niedługo pytanie: „Czy zasiałeś już ziemniaki?” nie będzie świadczyć o niewiedzy, ale wręcz przeciwnie – o najnowszej wiedzy na temat uprawy ziemniaków!
Prekursorem uprawy ziemniaków z nasion jest holenderska firma biotechnologiczna Solynta. W 2006 roku opracowała ona projekt pozwalający tworzyć nowe odmiany ziemniaków, bardziej odporne na choroby, żerowanie szkodników i stres. Po latach doświadczeń, w 2022 roku firma weszła w fazę komercyjną, rozszerzając swoją działalność między innymi również na teren Europy Środkowej. Nowa metoda została już przetestowana w innych regionach świata: w Kanadzie, Japonii, Kenii i innych krajach Afryki. Od tego roku można więc już kupować nasiona ziemniaka. W porównaniu do tradycyjnych bulw, zakup nasion jest bardzo łatwym i tanim rozwiązaniem jeśli chodzi o transport. Wystarczy bowiem zaledwie kilka paczek nasion by obsiać cały hektar.
Pierwszą zaletą, o której już wyżej pisaliśmy są niskie koszty transportu. Dla gospodarstw, które mają do obsadzenia kilka czy kilkanaście hektarów, niebagatelną różnicę robi to, czy do przywiezienia materiału sadzeniakowego/siewnego potrzebna będzie ciężarówka czy wystarczy przesyłka kurierska.
Również kwestia odbioru towaru w podwórzu jest znacząca. Zamiast angażować ładowarkę wystarczy wziąć kilka małych paczek i własnoręcznie zanieść je do magazynu.
Tak samo rzecz się ma z uprawą pola. Nie trzeba angażować wielkich środków (drugi ciągnik, przyczepa, pracownik) by zasiać pole odległe od podwórza. Wystarczy wziąć do przysłowiowej kieszeni „parę” gram nasion i pole obsiane!
Kolejną zaletą jest łatwość przechowywania materiału. Już nie potrzeba dużej hali, wystarczy półka na ścianie.
I wreszcie ważna kwestia odnosząca się do zdrowotności ziemniaków. Nowe odmiany, wyhodowane w nowej technologii cechują się zdecydowanie większą zdrowotnością.
Są dwie metody siewu ziemniaków z nasion
Pośrednia, polegająca na wysianiu nasion na rozsadniku a potem na wysadzeniu sadzonek do gruntu.
Bezpośrednia, czyli wysiew nasion bezpośrednio do gleby. Jest to metoda preferowana w Europie i wielu innych częściach świata. Choć ten sposób wysiewu jest mniej pracochłonny to wymaga jednak trochę więcej wysiłku na początku rozwoju. Podczas kiełkowania i wczesnych faz rozwojowych konieczne jest bowiem nawadnianie.
Zaledwie 25 gram nasion wystarczy do obsiania 1 hektara. Nasiona wysiewa się w redliny, w odstępach co 15 cm. Jak w przypadku tradycyjnych odmian, tak i tu konieczne jest odchwaszczanie mechaniczno – chemiczne. Ze względu na wyraźnie większą odporność nowych odmian, można wyraźnie zmniejszyć ochronę fungicydową i insektycydową.
Uzyskiwane plony były porównywalne z tradycyjnymi odmianami. Co ciekawe, jeśli zebrane bulwy będą przechowywane w chłodnym i suchym miejscu, to w następnym roku można je użyć jako zwykłe sadzeniaki. Z doświadczeń wynika, że plony rosną wówczas o 20 – 30%.
Choć wydawać by się mogło, że uprawa ziemniaków z nasion jest absolutną nowością 2024 roku na polskim rynku, to nie do końca jest to prawdą.
Nasiona ziemniaków były dostępne w naszym kraju już w 2019 roku. Testową uprawę prowadzono wówczas w gospodarstwie w Wielkopolsce a rok później również w Ożarowie Mazowieckim.
Co więcej, jeśli ktoś z czytelników zachęcony artykułem chciałby osobiście spróbować tej metody uprawy, to może zamówić nasiona w jednym z polskich sklepów internetowych.
Może Cię zainteresować: