Młocka pszenicy suszarnią

Artykuły Uprawa
Opublikowane: 05 sierpnia 2025

Kombajnów dużo, żniwowania mało

Są wsie, gdzie w co drugim podwórzu stoi kombajn. W tym roku dosłownie stoją zamiast młócić. Jakiś czas temu, ktoś komentując przyrost liczby kombajnów na wsi stwierdził, że niemożliwym jest, by przy takiej ich ilości nie omłócić suchego zboża. Obecny sezon wyraźnie pokazuje jak trudno być prorokiem we własnym kraju. Kombajnów dużo a nieściętego zboża jeszcze więcej! Wszystkiemu winna deszczowa pogoda i wysoka wilgotność powietrza, nawet wtedy gdy akurat nie pada.

Jeden kombajn żniw nie czyni…

Kiedyś było tak, że jak jeden gospodarz wyjechał na pole kombajnem, to wszyscy sąsiedzi również ruszali na młockę, bo wiadomo było, że ziarno jest suche. W tym roku co pole to inna wilgotność. Wszystko zależy od konkretnych warunków na polu: klasy ziemi, odmiany, wielkości plonu. Nawet na tym samym polu, u tego samego gospodarza w jednym miejscu pszenica nadaje się do zbioru a w innym wilgotność przekracza 16 – 17 procent. W wielu miejscach zostały jeszcze do ścięcia rzepaki. Rolnicy postanowili ich zbiór zostawić na czas po zbiorze zbóż, by ratować parametry jakościowe pszenicy.

Zostaje suszarnia

Co niecierpliwsi uznali, że skoro nastał czas żniw, to trzeba żniwować niezależnie od warunków. Pada nie pada, zboże suche albo mokre – jest sierpień, czas sprzątać plony. W najlepszej sytuacji są ci, którzy dysponują własnymi suszarniami. Oni zbierali pszenicę nawet przy wilgotności ziarna lekko przekraczającej 20%. Ci, którzy musieli skorzystać z usługowego suszenia mając na uwadze koszty, zbierali zboże o wilgotności nie większej jak 17 – 18 %. Co uzyskali w zamian? Zdążyli zebrać ziarno bez utraty parametrów jakościowych i mają nadzieję na uzyskanie wyższej ceny w skupie.

Jest czas żniw, to trzeba żniwować!

Co niecierpliwsi uznali, że skoro nastał czas żniw, to trzeba żniwować niezależnie od warunków. Pada nie pada, zboże suche albo mokre – jest sierpień, czas sprzątać plony. W najlepszej sytuacji są ci, którzy dysponują własnymi suszarniami. Oni zbierali pszenicę nawet przy wilgotności ziarna lekko przekraczającej 20%. Ci, którzy musieli skorzystać z usługowego suszenia mając na uwadze koszty, zbierali zboże o wilgotności nie większej jak 17 – 18 %. Co uzyskali w zamian? Zdążyli zebrać ziarno bez utraty parametrów jakościowych i mają nadzieję na uzyskanie wyższej ceny w skupie.

Czy to się opłaci?

Pytanie tylko, czy im się to opłaci? Szczególnie gdy mówimy o tych, którzy nie dysponowali swoją suszarnią. Wszak usługa suszenia kosztuje, do tego trzeba było zorganizować transport do suszarni i z powrotem do magazynu w gospodarstwie. Jeden z rolników powiedział nam, że dwa lata temu też dosuszał ziarno i sprzedał je jako zboże konsumpcyjne, a po odliczeniu kosztów suszenia okazało się, że uzyskał cenę równej cenie pszenicy paszowej. Tak więc, do zastanowienia każdemu zostawiamy decyzję, czy szarpać się z mokrą pszenicą, czy poczekać spokojnie (spokojnie?) na lepsze warunki pogodowe i zebrać pszenicę o parametrach paszowych, skoro finalnie na jedno wychodzi…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Brak komentarzy.

Znajdź godne zaufania firmy rolnicze dzięki 12,389+ opinii innych rolników.

Na naszym portalu znajdziesz rzetelne opinie rolników o firmach skupujących i dostarczających produkty rolne oraz usługi. Wyszukaj firmy według lokalizacji i rodzaju działalności, aby podejmować bezpieczne i świadome decyzje dla swojego gospodarstwa.
Znajdź firmę i sprawdź opinie
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj firmę do naszej bazy

Brakuje firmy z którą współpracujesz?
REKLAMA
Najwyżej oceniane firmy Najniżej oceniane firmy