Po zmianie władzy wielu rolników zastanawiało się co będzie z embargiem na ukraińskie zboże.
Przypomnijmy, że poprzedni rząd we wrześniu ubiegłego roku, wbrew decyzji KE utrzymał w mocy zakaz importu ukraińskiego ziarna.
Zgodnie z rozporządzeniem od 16 września 2023 r. do Polski nie można przywozić z Ukrainy: pszenicy, kukurydzy, rzepaku lub rzepiku oraz słonecznika. Przepisy zakazują ponadto przywozu produktów powstałych z przetworzenia ww. nasion i zbóż. Dopuszczony był tylko tranzyt.
Od czasu wyborów 15 października, ten temat nie był poruszany aż do wczoraj. Czwartego stycznia, minister rolnictwa Czesław Siekierski przyznał, że Polska dostała pismo z Komisji Europejskiej w sprawie zniesienia embarga na przywóz zbóż. Wiadomo było, że to tylko kwestia czasu, kiedy ten temat powróci.
Minister Siekierski poinformował, że Polska będzie chciała powrócić na forum unijnym do rozmów o imporcie ukraińskich płodów rolnych. Przy czym ważne jest by zrobić to wspólnie, w gronie państw, które wcześniej tworzyły „zbożową piątkę”.
Szef resortu podkreślił, że rząd będzie chciał wymusić unijne regulacje i wprowadzenie licencji i kontyngentów.
Jednocześnie zapewnił, że wbrew pogłoskom zakaz importu nadal działa.
Powiązane artykuły:
https://rolnikocenia.pl/lista-firm-kupujacych-zboze-z-ukrainy/
https://rolnikocenia.pl/co-nik-ustalil-w-zwiazku-z-zalewem-polski-ukrainskim-ziarnem/
https://rolnikocenia.pl/co-sie-dzieje-z-cenami-pszenicy-i-dlaczego/