Od jakiegoś czasu mówiło się o możliwości przedłużenia zamknięcia granicy przed ukraińskim zbożem do końca roku, potem dało się słyszeć o skróceniu terminu do października.
Ostatecznie, według niepotwierdzonych informacji Komisja Europejska wyraziła zgodę na przedłużenie zakazu importu ukraińskiego zboża do września.
Minister rolnictwa, Robert Telus odnosząc się do tych doniesień, stwierdził, że jest umiarkowanym optymistą, biorąc pod uwagę nastroje jakie panują w Brukseli.
O tym jak będzie, przekonamy się już niebawem, bowiem 5 czerwca kończy się obowiązująca obecnie blokada.
Ostatnim czasem rolnicy alarmują, że zboże ukraińskie dalej jest przewożone przez Granicę. Minister Telus uspokaja, że jest to ziarno z kontraktów podpisanych przed 2 maja i dopiero teraz realizowanych. Są to niewielkie ilości ziarna. Dla przykładu w ostatnią środę wjechało do Polski zaledwie 20 tys. ton, z czego 14 tys. to kukurydza.
Minister wyraził też nadzieję, że w dokumencie przedłużającym rozporządzenie nie będzie zapisu o konieczności realizacji kontraktów zawartych przed 2 maja. Wydaje się jednak, że KE na to nie przystanie.
Tymczasem prezydent Wołodymyr Zełensky w rozmowie z szefową KE nalegał na zniesienie blokady sprzedaży ukraińskiego zboża.
Trzeba liczyć się z tym, nawet jeśli teraz zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami Komisja Europejska przedłuży na kilka miesięcy umowę, to w następnym okresie już nie będzie to takie pewne.
Wynika to po części z nastrojów w krajach południowo zachodniej Unii, szczególnie Hiszpanii i Portugalii, które chętnie zakupiłyby ukraińskie ziarno a po części również z postawy naszej lokalnej „piątki” krajów, które w maju doprowadziły do zamknięcia granic. Na przykład Rumunia daje sygnały, że dopuszczałaby możliwość wznowienia importu zza wschodniej granicy.
Your article helped me a lot, is there any more related content? Thanks!