Ceny kukurydzy w pierwszym tygodniu żniw.

  • Dodane przez Redakcja
  • 11 października, 2023

Mniej więcej tydzień temu ruszyły zbiory kukurydzy na ziarno. Można zaobserwować bardzo duże zróżnicowanie zarówno plonów jak i wilgotności.

Co do zasady słoneczny i ciepły wrzesień sprzyjał dojrzewaniu roślin. Osiągnięcie wilgotności na poziomie bazowych 30% nie było w większości przypadków problemem. Często osiągano znacznie niższe wilgotności nawet dochodzące do 26 – 25 procent. Ale były plantacje, gdzie przerywano koszenie bo ziarno miało nawet 35%.

 

Jeszcze większe rozbieżności mają miejsce w plonie. Nieraz kombajniści byli zdumieni wydajnością rzędu 13 ton/ha kukurydzy, która sprawiała niezbyt dobre wrażenie. Ale w niektórych regionach niska kukurydza oznaczała faktycznie niskie plony. Na niektórych plantacjach, gdzie kombajniści mieli problem z podebraniem kukurydzy  sięgającej nieco ponad kolana, zbierano zaledwie 3 tony z hektara.

 

Najczęściej, jak informuje Izba Zbożowo-Paszowa plony zawierają się w  przedziale 6 – 10 t/ha.

 

Również ceny nie zachwycają. Rolnicy mogą tylko z łezką wzruszenia wspominać poprzedni sezon, kiedy skup zaczął się od 750 zł/t i praktycznie co dzień cena wzrastała, by osiągnąć w szybkim tempie 950 zł a nawet przebić pułap 1000 zł za tonę ziarna o wilgotności 30%.

 

W tym roku skup mokrej kukurydzy zaczął się od około 470 zł/tonę netto  przy 30%. Za każdy procent poniżej normy cena wzrastała o 10 złotych a za każdy procent powyżej – potrącenie wynosiło 15 zł/t.

 

Niektórzy producenci spodziewając się ogólnie niższego plonowania zwlekali ze żniwami, licząc na wzrost cen. Tymczasem, odwrotnie niż w tamtym roku, w miarę postępu żniw następowała obniżka ceny. W ciągu kilku dni cena spadła z 470 do około 370, nawet 350 złotych.  A to już jest poziom, przy którym zaczyna się szukanie skupów, które płacą choć trochę więcej. Ogólnie rzecz biorąc rolnicy są mocno niezadowoleni z aktualnych cen.

Ministerstwo rolnictwa podjęło próbę złagodzenia sytuacji na rynku kukurydzy poprzez uruchomienie skupu przez oddziały ELEWARR oraz Zamojskie Zakłady Zbożowe. Jak jednak widać, oferowane ceny skupu kukurydzy mokrej na poziomie 415-460 PLN/t, w zależności od regionu, nie powstrzymały spadku cen.

 

Niektórzy zastanawiają się nad poczekaniem ze zbiorem do momentu kiedy ziarno będzie maksymalnie suche, by potem mniejszym kosztem je dosuszyć do 13 % i poczekać na lepszą cenę. Są po prostu zdania, że gorzej niż jest dziś już nie będzie.

Czy mają rację? Czas pokaże. Trzeba bowiem uświadomić sobie, że żyjemy w czasach, kiedy bardzo ryzykowne jest podejmowanie jakiejkolwiek decyzji opierając się na danych gospodarczych.

O tym jaka będzie cena za rok, pół czy nawet tydzień nie decydują dziś bowiem dane z rynku, tylko taka lub inna decyzja polityków związanych z wojną w Ukrainie.

Dodaj komentarz

Wymagane pola są oznaczone *