Kukurydza umacnia się w cenie

Wiadomości z ARIMR
Opublikowane: 03 października 2024

Najtrudniej być prorokiem we własnym kraju!

Taka konstatacja przychodzi do głowy chyba każdemu kto obserwuje rynek kukurydzy mokrej. Przypomnijmy sobie zapowiedzi z wiosny tego roku, kiedy to przewidywano, że za mokre ziarno będzie można otrzymać coś około 320 zł/t.

Wielu rolników czytając, że dopiero 10,8 tony z hektara zrównoważy koszty uprawy, bardzo długo zastanawiało się czy siać kukurydzę. Bo owszem – na dobrej ziemi 17 i więcej ton z hektara nie jest wielkim problemem, ale inaczej sprawa przedstawia się na lżejszych glebach przy niedostatecznych opadach.

W takich warunkach 11 t/ha staje się sztuką trudną do wykonania, co potwierdzają wyniki plonowania w tym roku. Gospodarstwa stawały więc przed problemem – siać czy nie siać? Jaki jest sens w ogóle zaczynać jakiekolwiek prace w polu, jeśli z bardzo dużym prawdopodobieństwem można założyć, że po pół roku pracy trzeba będzie dołożyć do interesu?

/*! elementor – v3.12.2 – 23-04-2023 */
.elementor-widget-image{text-align:center}.elementor-widget-image a{display:inline-block}.elementor-widget-image a img[src$=”.svg”]{width:48px}.elementor-widget-image img{vertical-align:middle;display:inline-block}

Szkoda czasu na analizy odbiegające od rzeczywistości!

Przewidywania co do niskiego plonu niestety się potwierdziły. Często plony kształtowały się na poziomie 7,5 – 10,5 tony z hektara.

Na szczęście ceny okazały się znacznie wyższe niż zakładane wiosną, co w jakimś stopniu ograniczy straty związane z niskimi zbiorami.

W tym sezonie wyjątkowo nie mieliśmy do czynienia z sytuacją powtarzającą się cyklicznie: pierwsze ziarno trafia do skupu – cena zaczyna spadać.

Skupujący okazali się być lepiej poinformowani o stanie plantacji niż na przykład działający w Ministerstwie Rolnictwa specjalny zespól do spraw monitorowania rynku, który jeszcze na początku żniw ogłaszał wysokie plony.

Tak na marginesie – trochę szkoda czasu i pieniędzy na analizy tak bardzo odbiegające od rzeczywistości.

Ceny skupu

Aktualna, dość wysoka cena w porównaniu z wiosennymi przewidywaniami i nawet z poprzednim rokiem, wynika nie tylko z krajowych niskich plonów, ale też z marnych zbiorów w całej Europie (z naciskiem na jej wschodnią część – Ukraina) oraz w Ameryce Południowej.

W skali kraju notowania są zróżnicowane: wyższe na zachodzie, nieco niższe na wschodzie. Wyraźnie widać lekką tendencje wzrostową.

Pod koniec września według danych MRiRW średnia cena mokrej kukurydzy w skupach wynosiła około 520 zł/t. Tydzień wcześniej była nieco niższa – 515 zł/t. Na samym początku zbiorów cena kształtowała się średnio na poziomie 500 zł/t. Jak to zwykle bywa ze statystykami, cennik w poszczególnych skupach nieraz mocno odbiega(ł) od średniej.

Przy wilgotności podstawowej 30%, na przełomie września – października, kukurydza kosztowała od 450 do 520 zł/t.

Dla przykładu kilka danych z poszczególnych punktów skupu.

Województwo dolnośląskie

Agro Syców — 450 zł/t

Tomy M&M — 480 zł/t

Województwo lubuskie

Firma Frankiewicz — 480 zł/t

Agroimpex — 500 zł/t

Województwo wielkopolskie

Wytwórnia Pasz  — 470 zł/t

Elewarr — 490 zł/t.

Województwo kujawsko – pomorskie

Agro-Sław Sławomir Humański — 480 zł/t,

Finc Skup Zbóż Unisław — 520 zł/t,

Województwo podlaskie

Elewarr — 490 zł/t

Za ziarno odbiegające wilgotnością od podstawowej, punkty skupu stosują potrącenia i dopłaty. W większości przypadków jest to 10 zł minus i 10 zł na plus za tonę.

Oczywiście są też takie cwane firmy, które za suchszą kukurydzę dają dopłatę 10 zł  za 1% do tony, ale za wilgotniejszą niż 30% stosują potrącenia wyższe: nawet po 15 – 18 zł za procent na tonie.

Normą jest, że dopłata za suche ziarno obowiązuje do 25%. W tej kwestii  jedynie Cedrob zachowuje się uczciwie, bo dopłaca rolnikowi aż do 14% wilgotności.

Pozostałe skupy bezwstydnie dodatkowo zarabiają na tych, którzy dostarczają im towar suchszy niż 25%.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że dla producenta najkorzystniej jest sprzedać kukurydzę w wilgotności podstawowej 30%.

Owszem – im suchsze ziarno tym wyższa cena ale zebrany plon niższy. 

A skupy tak zawsze ustawiają cennik by to im opłaciło się suszyć ziarno a nie rolnikowi.

Suszenie kukurydzy jest dla rolnika korzystne tylko wtedy, gdy zamierza przetrzymać nasiona w swoim magazynie i sprzedać je gdy cena na rynku wzrośnie – oczywiście gdy uda mu się zrealizować swoje plany.

Może Cię zainteresować:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Brak komentarzy.

Znajdź godne zaufania firmy rolnicze dzięki 12,389+ opinii innych rolników.

Na naszym portalu znajdziesz rzetelne opinie rolników o firmach skupujących i dostarczających produkty rolne oraz usługi. Wyszukaj firmy według lokalizacji i rodzaju działalności, aby podejmować bezpieczne i świadome decyzje dla swojego gospodarstwa.
Znajdź firmę i sprawdź opinie
REKLAMA
REKLAMA

Dodaj firmę do naszej bazy

Brakuje firmy z którą współpracujesz?
REKLAMA
Najwyżej oceniane firmy Najniżej oceniane firmy