Początek roku nie przyniósł większych zmian na rynku zbóż. Należałoby dodać – zmian na plus jeśli chodzi o ceny. Kolejne dni niestety wykazały wręcz tendencję spadkową.

Ani na krajowych, ani na europejskich czy światowych parkietach nie widać symptomów zwyżki.

Nawet atak zimy w Polsce niczego nie zmienił. Zazwyczaj silne przymrozki a mieliśmy do czynienia nawet z 15 – 20 stopniowymi mrozami powodowały paniczną reakcję rynku: uprawy uszkodzone – będzie słaby plon a więc cena idzie w górę. Tym razem ten mechanizm nie zadziałał.

Na światowych giełdach zboża po prostu jest dość.

Notowania cen zbóż i rzepaku w całym 2023 roku.

Dodatkowo rynek psuje postępowanie Rosji, która rzuca do sprzedaży kolejne partie ziarna po niewygórowanych cenach. Owszem, zdarza się jakiś chwilowy wzrost spowodowany zaatakowaniem ukraińskiego statku ze zbożem, ale za chwilę wszystko wraca do normy.  Tym bardziej, że kiedy droga morska staje się skrajnie niebezpieczna, wzmaga się transport zboża drogą lądową do krajów Unii.

Na naszym krajowym rynku marazm, a nawet ostatnie spadki cen wynikają z zapasów na najbliższe tygodnie, którymi dysponują przetwórnie ziarna. To sprawia, że mimo iż rolnicy nie garną się do sprzedaży w oczekiwaniu na podwyżki, firmy cen nie podnoszą.

Co NIK ustalił w związku z zalewem Polski ukraińskim ziarnem?

Jeśli mielibyśmy się pokusić o jakąś prognozę, to za „chwilę” będzie wiosna, a więc czas kiedy rolnicy ruszą do punktów skupu, by uzyskać pieniądze na zakup środków do produkcji. W sytuacji, gdy przy obecnym niewielkim zainteresowaniu farmerów sprzedażą ziarna, zakłady mają na czym pracować, można przypuszczać, że wzmożona podaż nie skłoni przedsiębiorstw do podwyżek. Raczej przeciwnie…

Kilka konkretów:

Pszenica

Ceny pszenicy na Matifie znowu zaliczyły spadek. W piątek 12 stycznia kontrakt marcowy został wyceniony na 216 euro/t. Według komentatorów, korekta miała związek z raportem USDA, w którym prognozuje się wzrost światowych dostaw pszenicy.

W Polsce średnia cena pszenicy konsumpcyjnej wyniosła tego samego dnia około 840 zł/t.

Natomiast pszenica paszowa spadła do poziomu 740 zł/t na północy i 660 zł/t. na południu kraju.

Kukurydza

Na Matifie w notowaniu z 12 stycznia cena zamknięcia wyniosła około 190 euro/t.

Średnia cena kukurydzy na północy Polski zatrzymała się na poziomie 740 zł/t. i tylko 590 zł/t. na południu.

Rzepak

Notowania rzepaku na Matifie osiągnęły na dzień 12 stycznia 2024 r. wartość 419 euro/t.

W Polsce średnia cena kształtowała się od 1750 zł/t na północy, do 1690 zł/t na południu kraju.

Jak już nieraz pisaliśmy, dziś największy wpływ na notowania ma Putin. Możemy analizować podaż, popyt, oczekiwane plony, ale jak ktoś mądry kiedyś powiedział – wojna zmienia wszystko!

Powiązane artykuły:

Co się dzieje z cenami pszenicy i dlaczego?

Lista firm kupujących zboże z Ukrainy!

Ceny kukurydzy w pierwszym tygodniu żniw.

Wysokość podatku rolnego na 2024 rok

Pszenica zdrożeje czyli stanieje! Komu potrzebne takie prognozy?